×
W górę
×
Akademia Płodności / Cudeńka /

Po 10 latach starań poznaliśmy naszego Synka. ✨❤️

„Decyzja o adopcji jest trudna. Kiedy z Mężem ostatecznie stwierdziliśmy, że umawiamy wizytę w Ośrodku, rozpłakałam się, choć bardzo chciałam iść tą drogą. W pewien sposób w tamtym momencie pożegnałam się ze swoim biologicznym dzieckiem. Wiele różnorodnych emocji towarzyszy tej decyzji. Nawet jak teraz to piszę i przypominam sobie tamtą chwilę, to ściska mnie w gardle (…)

Cześć Dziewczyny,

chciałabym podzielić się z Wami zakończeniem pewnego etapu w moim życiu. Akademia towarzyszy mi jeszcze z czasów Aniowego „to w środku”. Wasze wskazówki, a potem diety były z nami przez pewien okres starań – Mąż się troszczył, żebyśmy byli na bieżąco 😉(nawet są do dzisiaj, bo są takie pyszne). Dzięki dietom udało nam się osiągnąć super efekty! Najważniejsze to: stała poprawa morfologii do 9% oraz moje regularne cykle i niebolesne miesiączki. Mam cały zestaw typowych i nietypowych dolegliwości, które utrudniają zajście w ciążę i utrzymanie jej.

Kilka lat walczyliśmy o osiągnięcie stanu, w którym cykle dawały szansę na ciążę. Dieta była wspierająco obok leków i zaleceń lekarzy. W końcu wszystko wyglądało dobrze. Kolejni lekarze rozkładali ręce – nic więcej wdrożyć się nie dało. Zrobiliśmy mnóstwo badań, ale nie zidentyfikowano bezpośredniej przyczyny niepowodzeń. Dziecka cały czas z nami nie było. Ogromny ból i serce rozrywane na kawałki… Wasze podcasty, przytaczane historie niepowodzeń, wiersze, które czytałyście były o mnie. Akademia wiele mi dała nie tylko w zakresie żywienia.

ALE… Po wielu latach prób i stratach podjęliśmy decyzję o adopcji. Decyzja była trudna i rozłożona w czasie – chcieliśmy być pewni, że jest to nasza droga. Niedawno nasza długa podróż dobiegła końca – zostaliśmy Rodzicami małego Chłopca, który skradł nasze serca od samego początku. Wzruszam się, gdy myślę o chwili, w której zobaczyliśmy go pierwszy raz. Tak się złożyło, że był naszym prezentem na 10 rocznicę ślubu. Najpiękniejszym prezentem ❤.

Zawsze w moim sercu będzie trudna droga, którą pokonaliśmy, aby zostać Rodzicami. Bardzo dobrze rozumiem osoby, które oddałyby wszystko, żeby w ich domu słychać było dziecięcy śmiech.

Nie chcę nikogo namawiać do adopcji, bo mam świadomość, że nie jest to droga dla każdego. Ale jeśli wśród odbiorców tej wiadomości są osoby, w których sercu tli się myśl o adopcji, to chciałabym powiedzieć Wam: odwagi! Droga jest trudna, ale na końcu może czekać nieopisane szczęście. Takie, że można nie wiedzieć, w którym dniu cyklu się jest, co po latach posiadania umiejętności wskazania dnia i fazy cyklu w każdym momencie wydaje się być niemożliwe 😉.

Aniu i Zosiu! Robicie świetną robotę! Nigdzie nie ma drugiej takiej przestrzeni dla nas – niepłodnych. Dziękuję Wam za dzielenie się swoją wiedzą, układanie diet, ebooki, szczerość w podcastach i Waszą pogodę ducha! ”

Dziękujemy za podzielenie się Waszą wzruszającą historią. ❤️