6 lat starań! Udało się!
„Drogie przyszywane ciotki naszego dziecka!!! (wow, jak to brzmi 😃) Długo czekałam z napisaniem, bo pięć razy musiałam się upewniać, czy na pewno wszystko jest w porządku, ale dzięki wam (jestem o tym przekonana).
➡ Po 6 latach walki.
➡ 4 pełnych IVF ze stymulacją (4 transfery).
➡ 4 IVF na cyklu naturalnym z minimalną stymulacją (1 transfer) – w reszcie prób na naturalnym cyklu pęcherzyk pękał przed punkcją.
➡ Ostatni transfer udany! W końcu pierwszy raz jesteśmy w ciąży! 🤰
Naszym problemem były zablokowane jajowody, obniżone AMH (0.9), Hashimoto i słaba odpowiedź na stymulację.
We wszystkich procedurach tylko raz udało się pobrać 2 komórki, tak to zawsze była jedna, powstawał zarodek, ale żaden się nie przyjął. Po roku nieudanych prób na cyklach naturalnych mieliśmy podejść do IVF ostatniej szansy, później lekarz dawał nam szanse tylko z adopcją komórek.
Od marca wprowadziłam wasze zalecenia i konsekwentnie się ich trzymałam przez 3-4 miesiące, zero alkoholu, joga.
Nie wierzę, że dopiero po takim czasie podeszłam do zmiany trybu życia na poważnie, to jest coś od czego powinnam była zacząć już lata temu.
Bo widać, jak bardzo się to opłaciło: po tych 4 miesiącach wycisnęłam z siebie 10 komórek, z których, uwaga, powstało 8 pięknych zarodków! Jeden jest już z nami od 10 tygodni i rozwija się pięknie!
Dziękujemy wam bardzo, bo wiemy, że bez was nie byłoby to możliwe ♥”
___
Jesteśmy wzruszone na maksa!
Kochani, wszystkiego dobrego dla Was. 
Dziękujemy Wam za tę wspaniałą historię i cudowne zdjęcie.
____
Akademiowe diety i ebooki znajdziesz tutaj:
https://sklep.akademiaplodnosci.pl/
