×
W górę
×
Akademia Płodności / Cudeńka /
➡ 4 lata starań
➡ PCOS
➡ insulinooporność
➡ nieprawidłowe parametry nasienia
➡ ivf
„Cześć dziewczyny! Już kilka razy miałam napisana do was wiadomość, ale nie miałam odwagi jej wysłać, bałam się że ten czar pryśnie. Ale nie, w końcu odnalazłam silę i wiarę, że musi być już dobrze.
Moja historia zaczęła się 4 lata temu gdy po ślubie pragnęliśmy od razu dziecko. Niestety życie nam pokazało, że nie będzie ono takie proste. Wizyta u pierwszego gin, proszę się nie przejmować „do roku mają państwo czas żeby zajść w ciąże”, proszę sobie obliczać owulacje i się uda.
Minął rok, zmieniłam lekarza obiecywał, że będzie dobrze że tabletki na owulacje pomogą. Miesiąc jeden drugi, trzeci – nic. Na początku nie szukał powodu tylko dawał leki na owulacje, a w konkretne dni zalecał współżyć. Zlecił badanie nasienia, plus nagle znalazł diagnozę dla mnie bez jakichkolwiek badań.
Przyszły wyniki męża, brak prawidłowych plemników, u mnie podejrzenie PCOS.
Nowy rok przyniósł nową siłę! Zmieniłam lekarza plus, u Mamyginekolog dowiedziałam się o waszym profilu, na początku tylko czytałam i obserwowałam.
Nowy lekarz okazał się strzałem w dziesiątkę, dostałam skierowanie do szpitala na specjalne badanie w celu diagnozy. Stwierdzono PCOS i insulooporność. Pod koniec roku a dokładnie 23 grudnia wizyta u kolejnego lekarza, powtórzył nasze badania, i tu cios. Badanie nasienia-Morfologia 0% ani jednego prawidłowego plemnika. Lekarz stwierdził jasno, że nie ma na co czekać tylko In vitro, ponieważ będzie jeszcze gorzej..
Cel na nowy rok był jeden będę w ciąży! Zrobię wszystko co mogę! W prezencie od przyjaciółek dostałam wasze dwa Ebooki „Jak pokonać PCOS” i „28 dni do płodności”. Nie stosowałam może się jej w 100% ale czarnuszka, kiełki, orzechy, siemię lniane i dużo warzyw były czymś normalnym.
Podjęliśmy decyzje o In Vitro nie w Polsce, bo opinie średnie, ale za granicą. Lekarz dał nadzieje, że nie jest wcale tak źle. Polecił inseminacje, bo okazało się, że mam owulacje! Od niepamiętnych czasów miałam naturalną owulacje Cud! Tak jak myślałam niestety nie udało się. Kolejny cykl to przygotowanie do punkcji, mamy pobranych 13 jajeczek!! Teraz pytanie co z nasieniem, a to kolejny szok! Są prawidłowe plemniki wszystkie jajeczka zostały zapłodnione!! Dieta wjechała jeszcze bardziej, żeby przygotować organizm do transferu. Pierwszy transfer udany! Jestem w ciąży! Dziś jestem w 7 miesięcy ciąży i wiem jedno warto wierzyć i się nie poddawać, gdybym nie trafiła na was pewnie nie było by tej wiadomości. Trzymajcie za nas kciuki! Rok 2022 będzie wyjątkowy dzięki wam to wiem na pewno!”
Maluszek nieco przedwcześnie, ale jest już na świecie. Dziękujemy Wam za historię. Wszystkiego najlepszego. ❤️
____
Akademiowe diety i ebooki: 🥑👉