Prawie 5 lat starań.
Dwa serca są już na świecie.
„Cześć Aniu, cześć Zosiu
Od dawna się zbierałam, żeby do Was napisać, ale wcześniej bałam się, że to wszystko „pęknie jak bańka mydlana”.
Dziękuję, że jesteście
, że pomagacie
, że dodajecie otuchy
, wpieracie
, i że poprawiacie humor.
Prawie 5 lat starań, z czego ponad 3 w poradni leczenia niepłodności (NFZ) i 2 lata z Wami.
hiperprolaktynemia
niedrożny jajowód (skręcony, udrożniony histerolaparoskopowo)
insulinooporność
fragmentacja DNA plemników
depresja (moja konsultacja lekarska + leki, małżeńska seria spotkań z psychologiem)
2 inseminacje
* 28 dni do płodności
* Jak poprawić parametry nasienia i olej z czarnuszki
* Projekt żyćko
* fizjoterapia uroginekologiczna (u Was o tym usłyszałam)
* utrata masy ciała (u mnie i u męża)
Udało się! W kwietniu zostaniemy rodzicami
Naturalne starania o dziecko w naszym przypadku niestety nie przyniosły rezultatu. Więc w czerwcu podeszliśmy do inseminacji, z której nic nie wyszło. Lipiec odpuściliśmy, mąż zaczynał nową pracę, więc stwierdziliśmy, że stres nie pomoże, za to wjechał projekt żyćko
Prawie cały miesiąc świętowaliśmy wieczorami z winem wytrawnym nową pracę i awans zawodowy.
W sierpniu podeszliśmy do drugiej inseminacji i… jakież było moje zdziwienie, jak bez żadnych oczekiwań, zrobiłam test i pokazała się blada druga kreseczka
Jak poparzona poleciałam zrobić betę. Tydzień po tym miałam pierwszą wizytę u ginekologa i podczas USG, jak tylko zobaczyłam charakterystyczny zdziwiony ruch brwi z nad maseczki, to już wiedziałam, wiedziałam, że to bliźniaki. Tak, były 2 malutkie zarodki, każdy w swoim kąciku. Udało się! Zostaniemy rodzicami 2 kruszynek – chłopca i dziewczynki. Jak dla nas – szok, radość, ekscytacja, strach, miłość. U mnie poziom endorfin „wywalony w kosmos”…
Jak to do Was piszę to oczy mi łzawią z emocji, choć wydawało mi się, że już trochę się oswoiłam z tą mieszanką wybuchową i z tym, że w końcu się udało.
Mówcie częściej o Projekcie żyćko i leczeniu stanów depresyjnych, bo zdrowie psychiczne jest cholernie ważne. Ja w ciągu ostatnich 3 lat zmieniłam 2 razy pracę, w tym w ogóle zmieniłam branżę. W ciągu 1,5 roku przed ciążą schudłam, wymieniłam całkowicie garderobę, ścięłam włosy, założyłam okulary. Skorzystałam z pomocy specjalistów – psychiatra, psycholog. Uważam, że podczas starań szalenie ważny jest odpowiedni balans między zdrowiem organizmu i zdrowiem psychicznym, między leczeniem/farmakologią i jedzeniem. Takie myślenie to Wasza zasługa!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie razem z Wiercipiętkiem i Kluseczką.
Odezwiemy się ponownie niedługo
„
Ich historie mogliście poznać kilka miesięcy temu.
Bardzo dziękujemy i życzymy wszystkiego najpiękniejszego.