×
W górę
×
Akademia Płodności / Cudeńka /
➡ endometrioza i operacja
➡ owulacja z jednego jajnika
➡ ureaplasma
➡ niedoczynność tarczycy
GRUDZIEŃ 2021
Hej! Odkąd Was znalazłam w internetach żyłam nieśmiałym marzeniem żeby też kiedyś się pochwalic fotka usg czy testu z dwoma krechami. Staraliśmy się niedługo, bo nieco ponad rok. Wiedziałam od zawsze, że może być problem z mojej strony. Endometrioza zdiagnozowana 10lat temu, wycięta wielka torbiel, przy okazji pół prawego jajnika. Owulacje zawsze tylko z lewego jajnika. Na szczęście endometrioza po operacji, leczeniu nie dawała o sobie znać bólowo 🙂 zaraz przed ślubem w 2020 roku zaczęliśmy się starać, marząc że zajmie nam to max pół roku. Już w kwietniu zrobiliśmy badanie nasienia, wyniii idealne, super ilość, ale nieco za duża lepkość nasienia. U mnie wyszła bakteria ureaplasma, w międzyczasie zaczęłam się leczyć na niedoczynnosc tarczycy.
W lipcu 2021 po wyleczeniu bakterii podeszłam do badania drożności, które też wyszło dobrze. Miesiące mijaly, na teście wciąż jedna samotna kreska, doprowadzająca mnie na skraj rozpaczy. W końcu zdecydowałam się pójść na monitoring. I w październiku piękny pęcherzyk, ale po owulacji okazał się torbielą krwotoczną. Ok. Przełknęłam, może to jednorazowa akcja. Okres dostałam idealnie na swoje 30urodziny. 30 urodziny które miałam spędzać jako matka, skoro już nie z dzieckiem przy boku to chociaż z dzieckiem pod sercem.
Listopadowy monitoring znowu pokazał piękny pęcherzyk, który zamienił się w torbiel krwotoczną. Ovitrelle już się chłodziło w lodówce na następny cykl. 26.11 szliśmy na imprezę do znajomych, chciałam wiedzieć czy mogę się bezpiecznie napić alkoholu, naiwna nadzieja że może jednak będą dwie kreski. Ale z czego niby te dwie kreski? Z torbieli? Z jednego seksu w okolicach owulacji? I tak naiwna poszłam bez okularów, ani soczewek kontaktowych ślepa jak kret – zrobić test.
Wyobrażacie sobie moje zdziwienie jak po 30 sekundach biorę test do ręki a tak tluste kreski?! Nie wierzyłam. Myślałam że pomyliłam testy, że to może owulak. Beta wyszła 340, potem przyrost prawidłowy. Magia. Wczoraj byliśmy poznać nasze maleństwo. Jest piękna 1centymetrowa fasolką, z silnym serduszkiem. Dostałam najpiękniejszy prezent na swoje urodziny. Wierzę, że pomogła dieta. Wjechały płodne smoothies, pieczywo pełnoziarniste, czarnuszka, pomidory, olej lniany. Ruch, poszliśmy na kurs tańca. Wjechal projekt Zycko 🙂 termin porodu na sierpień. A poniżej przedstawiam Wam nasz mały wielki Cud.
**
MARZEC 2022
Aktualizacja z połowy ciąży! 🙂 nasz mały uparciuszek okazał się być wstydliwą dziewczynką, która pokazała kim jest dopiero w 20tyg ciąży. Mamy więc na pokładzie Czarnuszkę 🙂 broi, rozrabia, kopie w brzuchu 😂
Dziękujemy Wam, że jesteście z postami, dietami, ebooka i, podcastami które doprowadzały do łez ale i pomagały wstać z kolan i otrzec łzy po każdej jednej kresce. I projekt żyćko! 😍 To najpiękniejszy projekt na świecie ☀
Trzymamy kciuki na ostatniej prostej. <3