×
W górę
×
Akademia Płodności / Cudeńka /
Ból w środku, jakby ktoś żywcem serce kroił na kawałki. Prosiłam Boga, żeby mi to zabrał. Że nie chce już czuć tego wszystkiego. Przepraszałam dziecko, że może nie jestem tą osobą, do której chce przyjść…
➡ 3 lata starań
➡ Obniżone parametry nasienia
„MAJ 2020
Hej dziewczyny! Piszę pierwszy raz, odkryłam was niedawno. Jakiś czas temu wasze konto na insta przeleciało mi przez palce, ale nie uwierzyłam. Prawdę mówiąc myślałam, że to kolejne „złote rady” i dawanie złudnej nadziei. Do poniedziałku, kiedy to zatrzymałam się, poczytałam posty, zobaczyłam te wszystkie płaczące z radości buźki dziewczyn, waszych pacjentek! Z mężem staramy się o szkraba od ponad roku. Za mną dziesiątki testów owulacyjnych (pozytywnych), ciążowych (negatywnych) i przepłakanych dni i nocy. Dajecie nadzieję, jesteście tymi bocianami, których my wyczekujemy. Chcemy dołączyć do odbiorców tej „paczuszki”. Badanie HSG wykazało u mnie drożne jajowody, delikatne zrosty w jamie brzusznej (poczatki endometriozy prawdopodobnie). Progesteron w porządku, tsh, ogólna morfologia – spoko. Badanie nasienia u męża – obniżone parametry, morfologia 3%. Ja zaraz skończę 33 lata, mąż ma 38. Dookoła znajomi dziecko za dzieckiem, w rodzinie dziwne spojrzenia, mniej lub bardziej wysublimowane pytania i komentarze. Łącznie z tymi „źle to robicie”, „któreś z was musi nie chcieć tego dziecka skoro nie wychodzi”.
Psychicznie bywa u mnie różnie, ale dzięki wam zobaczyłam światełko i motywację, której bardzo mi brakuje od jakiegoś czasu. Podpowiedzcie od czego zacząć ☺️
**
LIPIEC 2020
Dziękuję dziewczyny za kciuki ❤ niestety, nie udało się. Wczoraj po sprzątaniu auta, rozbolał mnie brzuch. Ewidentnie jak na okres. Pojawiło sie lekkie plamienie po południu. Dziś, 43 dnia cyklu, przyszedł okres. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Starałam się nie nakręcać, ale wierzcie mi, wszystko wskazywało na to, że mamy to – pobolewanie i kłucie po prawej stronie podbrzusza, momentami wzmożony apetyt, wyczulony węch, ból piersi…ale zniknęło wczoraj, jak pstryknięcie palcem.💔zrobiłam też wczoraj bete, rano. Wyników jeszcze nie ma, ale za to jest okres, więc i tak nic nie zmienię. I mam dylemat, bo nadzieja się tli, ale nie wiem czy ja wierzę, że kiedykolwiek to się uda. Dziękuję raz jeszcze❤
**
TATUAŻ
Dziewczyny! Wasz projekt żyćko zainspirował i mnie.
Zrobiłam, miesiąc temu. Nie pierwszy, nie ostatni (bo wciąga😝🙊), ale bardzo ważny.
Breathe…dosłownie i w przenośni.
Dosłownie, bo czasem zapominam wziąć ten głęboki oddech. Wdech, wydech, repeat.
W przenośni – oddech to życie. Przypomina mi, żeby żyć.
SIERPIEŃ 2022
Dziewczyny, ziomeczki😘
Koniczynki 4 listne mają trochę mocy, wiecie? W tamtym roku dostałam je od was, pierwszy raz w życiu w ogóle coś „wygrałam”. Wygrałam też was, bo to co robicie i jak bliskie mi jesteście, chociaż znamy się jakby wcale, dawało mi poczucie, że nie jestem sama.
Ja nic więcej nie umiem napisać, bo mi słów brakuje co zyskałam dzięki wam. No może poza tym co zawsze chciałam napisać.
Ja – od 07.08. szczęśliwa posiadaczką 35 lat na koncie, mąż w tym roku skończył 40.
W moim przypadku żadnych przyczyn niepłodności, no, może poza – jak się później okazało – bałaganem w głowie.
We wrześniu 2021 mąż zmienił pracę, w listopadzie – ja. Wasze diety, pełen segregator, z konsekwencją nie zawsze nam było po drodze. Suple. Jednocześnie ciągły ból w środku, jakby ktoś żywcem serce kroił na kawałki. Prosiłam Boga, żeby mi to zabrał. Że nie chce już czuć tego wszystkiego. Przepraszałam dziecko, że może nie jestem tą osobą, do której chce przyjść, ale próbowałam to zrozumieć. A w zasadzie to się poddawałam. Tak mi się wydawało, a pewnie to było to odpuszczenie.
I 23.12. zrobiłam ten cholerny test w 33 dniu cyklu wściekła jak osa, że w ogóle muszę! Domyślacie się jak bardzo się zdziwiłam. Nie przedłużając, bo trudno mi się jeszcze myśli.
Od wczoraj w domu, od czwartku razem przez życie…
Witamy ciocie – Mikołaj, 3950g, 56 cm
Taki interesik do was mam mały, żebyście robiły to co robicie i były tymi ziomeczkami, którymi jesteście (…)
I kochamy was. Tak po prostu, z serduszka. A w zasadzie to z…trzech 🥰
Dziękujemy za Waszą historię. To był dla nas zaszczyt móc być przystankiem na Waszej drodze po upragnione szczęście. A teraz życzymy Wam, abyście nową ścieżkę przemierzali w zdrowiu i miłości. ❤
____
Akademiowe diety i ebooki: